Wywiad z Bogumiłą Ślązak

Jak wspomina Pani udział w konkursie Polish National Sales Awards (VII edycja)? Co z tamtego czasu szczególnie zapadło Pani w pamięć?

Bogumiła Ślązak: Udział w konkursie Polish National Sales Awards zawsze wspominam bardzo ciepło. Cały konkurs jest fantastycznym przedsięwzięciem, które z jednej strony bardzo mocno dyscyplinuje uczestników zarówno w odniesieniu do odpowiedzi na pisemne pytania konkursowe jak również w późniejszym czasie podczas prezentacji przed Komisją konkursową. Z drugiej strony daje olbrzymią satysfakcję. Myślę, że dla każdego z uczestników znalezienie się w finale konkursu jest wyjątkowym uczuciem. Oczekiwanie podczas Gali na wynik w swojej kategorii przyspiesza bicie serca. Ten właśnie wieczór wspominam bardzo często i muszę powiedzieć, że tęsknię za nim. Chciałabym raz jeszcze poczuć tę pozytywną adrenalinę i to niesamowite uczucie, że jest się w gronie najlepszych z najlepszych w Polsce.

Jakie nowe umiejętności nabyła Pani podczas udziału w konkursie PNSA w 2015 roku? Czy Pani życie zawodowe zmieniło się od tamtego czasu?

B.S.: Myślę, że konkurs bardzo wzbogaca o umiejętności prezentacyjne. Często robimy wiele ciekawych rzeczy w życiu zawodowym, ale nie potrafimy o tym mówić we właściwy sposób. Podczas pisania pracy, a jeszcze bardziej podczas prezentacji przed Sędziami konkursu, kiedy ma się ograniczony czas, ta umiejętność jest bardzo mocno rozwijana. Nie jest to jednak jedyna umiejętność, którą nabyłam. Dla mnie bardzo ważne są również aspekty ludzkie – umiejętność uważnego słuchania drugiej osoby, zrozumienia jej stanowiska jak również duża pokora to także umiejętności, które udało mi się zgłębić podczas konkursu. W moim życiu zawodowym od finału konkursu w 2015 roku bardzo dużo się dzieje. Zmieniłam pracę, zwiększyłam zakres swojej odpowiedzialności, jak również bardzo mocno zwiększył się Zespół, którym mam przyjemność kierować. Mogę śmiało powiedzieć, że każdy dzień jest teraz dla mnie nowym wyzwaniem.

Jakie umiejętności są kluczowe do pełnienia stanowiska National Account Managera?

B.S.: Najprościej byłoby powiedzieć – umiejętności sprzedażowe, ale myślę, że to tylko podstawa. Ważniejsze są dla mnie postawy etyczne oraz empatia do drugiego człowieka.
NAM powinien kochać pracę z ludźmi i słowo kochać nie jest tu w żaden sposób przesadzone. Często jesteśmy zmęczeni pracą, sprawami prywatnymi, a tu pojawiają się np. problemy w zespole, może któryś z jego członków ma jakieś kłopoty prywatne, którymi chce się z nami podzielić. Prawdziwego managera, moim zdaniem poznaje się właśnie po tym jak traktuje innych i czy ludzie chcą za nim podążać i z nim pracować.
Stanowisko NAM-a to również konieczność stałego samorozwoju, zdobywania nowych umiejętności oraz rozwijania szerokiego horyzontu biznesowego w którym wyznacznikiem powinno być etyczne jego kreowanie.

Jakie są Pani zdaniem największe wyzwania związane z realizacją celów sprzedażowych?

B. S.: Bardzo dużym wyzwaniem jest codzienne radzenie sobie z presją walki o wynik, presją, która często może zachęcać do działania nieetycznego wobec współpracowników, klientów czy firmy. Rynek na którym pracujemy jest w moim odczuciu rynkiem bardzo dynamicznym i bardzo trudnym, podlegającym bardzo dużej konkurencyjności. W takim środowisku trudno osiąga się rezultaty, których oczekują od nas pracodawcy.
Wyzwaniem jest również dobre zrozumienie potrzeb naszych klientów jak również potrzeb konsumentów. Często zmieniające się trendy w modzie, stylu życia itp. również są dużym wyzwaniem dla dzisiejszych sprzedawców. Stale rozwijająca się technologia bywa często także wyzwaniem – my sprzedajemy klientowi np. usługę, ale później cała opieka posprzedażna jest przejmowana przez różnego rodzaju systemy komputerowe, z których nasi odbiorcy mogą być nie do końca zadowoleni. Technologia w takim przypadku limituje nasze kontakty z nabywcami, a co z tym związane limituje możliwość tworzenia długookresowych relacji biznesowych.

Jakie obszary w sprzedaży są Pani zdaniem do zajęcia przez PNSA?

B.S.: Tak jak już wspominałam wcześniej, konkurs PNSA jest fantastycznym przedsięwzięciem, za którego powołanie do życia ja osobiście jestem bardzo wdzięczna Pani Eli Pełce.
Myślę, że to o co można by było wzbogacić PNSA to profil pozytywnego lidera. Mam tu na myśli prezentowanie na forum osób, które swoją pasją, zaangażowaniem oraz podejściem do ludzi zarażają innych chęcią do działania. Moim zdaniem w dobie codziennej pogoni za wynikiem, często giną ideały i liderzy firm pozostają jedynie liderami z nazwy. Właśnie dlatego warto pokazywać wszystkim inne podejście do prowadzenia biznesu – podejście z ludzką twarzą, charyzmą i pozytywnym zakręceniem. Może nowa kategoria w konkursie PNSA?

Według Pani doświadczenia jakie są najtrudniejsze kwestie jeśli chodzi o negocjacje z kontrahentami?

B.S.: Ktoś kiedyś powiedział mi, że negocjacje to rodzaj pięknego tańca, w którym obie strony powinny czuć się jednakowo ważne i z którego obie strony powinny być zadowolone w takim stopniu aby z chęcią zatańczyć go powtórnie w tej samej parze. Uważam, że to określenie jest bardzo trafnym ujęciem zagadnienia negocjacji z naszymi kontrahentami. Według mnie najtrudniejszą kwestią jest znalezienie takiego rozwiązania w którym obie strony będą tak samo zadowolone, równie trudną kwestią jest dobre zrozumienie prawdziwych oczekiwań drugiej strony. Często strona posiadająca dominującą pozycję stara się narzucić nam swoje racje i rozwiązania, co również jest bardzo trudnym elementem negocjacji. W całym procesie negocjowania równie trudnym jest zachowanie postaw etycznych i nie naginanie ich bądź łamanie ze względu na chęć szybszego zakończenia negocjacji.

Jakie są trzy najważniejsze wartości, którymi kieruje się Pani w swojej pracy i dlaczego?

Gdybym miała wskazać trzy wartości, to powiedziałabym o:
– szacunku dla innych, bo uważam, że bez niego nie można budować zarówno relacji jak również własnego dobrego wizerunku na rynku
– uczciwości – to dzięki niej nasi partnerzy będą zawsze postrzegać nas jako rzetelnego eksperta w biznesie i to dzięki niej będą wracali do nas po nowe produkty i usługi wiedząc, że zawsze sprzedamy im to co jest dla nich najlepsze, a nie to co w danym momencie jest dla nas najwyżej premiowane
– wrażliwości – na drugiego człowieka, na sytuacje biznesowe, bez tej wartości ciężko rozumieć potrzeby innych, ciężko budować trwałe relacje, ciężko sprzedawać właściwe produkty lub rozwiązania

Jakie są Pani rekomendacje dla tegorocznych uczestników IX edycji PNSA?

Wszystkim chciałabym powiedzieć – moi drodzy bądźcie sobą, konkurs PNSA jest fantastycznym wyzwaniem, z którego dużo możecie wziąć dla siebie na przyszłość. Biorąc udział w tym przedsięwzięciu jesteście już na samym starcie mega wyróżnieni przez firmy Was zgłaszające, a dalsze etapy to jeszcze większe docenienie i wyróżnienie – pamiętajcie PNSA to grono najlepszych z najlepszych w Polsce, to coś o co warto walczyć. Ten konkurs porównałabym do zawodów sportowych – bardzo ważne jest dobre przygotowanie i wysoka forma, później walka o jak najlepszy wynik w sposób oczywiście sportowy czyli etyczny, aby na końcu zawodów poczuć słodki smak zwycięstwa. POWODZENIA trzymam za Was kciuki.